Mieszkańcy wioski w południowo-zachodniej Francji zbudowali mur wokół wejścia do nieużywanego hotelu, aby zapobiec przekształceniu go w centrum dla imigrantów.

Kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkańców pracowała pod osłoną nocy, aby stworzyć 18-metrową ścianę o wysokości 1,8 metra, która uniemożliwi dostęp do byłego hotelu Formule 1 w Séméac.

Protestujący twierdzą, że lokalne władze nie konsultowały z mieszkańcami swojego planu. W nieużywanej kamienicy postanowiono ulokować 85 imigrantów.

Laurent Teixeira- rzecznik grupy powiedział agencji AFP: -Nie jesteśmy przeciwko migrantom. Trzeba jednak wziąć pod uwagę obywateli. Nic nie zostało zaplanowane. Usługi publiczne w mieście liczącym 5 500 osób nie są na to przygotowane.

Większość mieszkańców popiera inicjatywę. Przeważają głosy, że grupa zrobiła dobrze, nawet jeśli w niczym to nie pomoże. –Obawiamy się tych ludzi  i szkód, jakie mogą wyrządzić- powiedziała jedna z mieszkanek miasteczka, dodając: –Wiem, że wielu z nas podziela tę opinię.

Ratusz Séméac i pierwszy zastępca burmistrza gminy- Philippe Baubay, stwierdzili, że budowa muru była „całkowicie legalna”. Jednak pojawiły się już liczne głosy sprzeciwu ze strony stowarzyszeń i niektórych przedstawicieli władz.

mb

Zobacz również: