fot. Policja
Krzysztof C. przyznał się w sobotę, 15 lipca, do zabójstwa swoich rodziców oraz kuzyna. Ich ciała  znaleziono w czwartek w jednym z domów we wsi Piaski Szlacheckie (woj. lubelskie). 30-latek niedawno opuścił zakład karny, gdzie przebywał za znęcanie się nad rodzicami oraz za rozboje.
W czwartek (12 lipca) dyżurny krasnostawskiej policji  został powiadomiony przez zaniepokojoną mieszkankę Krasnegostawu  o tym, że od pewnego  czasu nie ma kontaktu ze swoimi rodzicami. Z jej relacji wynikało, że mieszkają oni w jednym z domów w gm. Gorzków.
Dyżurny wysłał pod  wskazany adres policjantów. Funkcjonariusze  w pomieszczeniu domu znaleźli zwłoki trzech osób: małżeństwa w wieku 54 i 57 lat oraz ich 84-letniego wujka, który z nimi zamieszkiwał.  Obrażenia, które posiadały te osoby, wskazywały, że doszło do ich zabójstwa. Ciała były ułożone obok siebie  na podłodze, przysypane wapnem i przykryte plandeką, a na to był położony styropian. W mieszkaniu znaleziono m.in. noże i siekierę, które mogły służyć do popełnienia morderstwa.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 30 lat, synów zamordowanego małżeństwa-  Krzysztofa C. oraz Przemysława C., który początkowo był podejrzewany o udział w morderstwie. Jednak po przesłuchaniu został zwolniony.
Na miejscu tej makabrycznej zbrodni od wczoraj pracują pod nadzorem prokuratorów policjanci, biegli z zakresu medycyny sądowej, technicy kryminalistyki.  Śledczy zabezpieczają ślady.
Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
PW

 

 

Zobacz również: