Polska raperka, znana jako Schwesta Ewa mieszkająca we Frankfurcie, została skazana na dwa i pół roku więzienia. Sąd Rejonowy w Hesji nałożył karę częściowo z powodu oszustw podatkowych oraz spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała.
32-letnia raperka Ewa Müller została zatrzymana w ubiegłym roku  przez policję we Frankfurcie. Miała tam zmuszać pięć swoich fanek do prostytucji. Jak informują niemiecki media, kobiety miały od 17 do 19 lat i były od niej  uzależnione finansowo.  W styczniu 2016  roku Schwesta zapowiadała, że ma zamiar otworzyć własny dom publiczny, nazwany jej pseudonimem.  Raperce zarzuca się także napaść i przestępstwa podatkowe.
Prokuratura żądała kary czterech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności, częściowo z powodu handlu ludźmi i stręczycielstwa. Warto podkreślić, iż oszustwa podatkowe popełnione przez oskarżoną dotyczą kwoty około 60 000 euro.
Oskarżona przyznała się w sądzie do pobicia młodych kobiet. Oprócz tego podkreśliła, że dziewczęta zostały dobrowolnie prostytutkami. Ta wersja została potwierdzona przez świadków w sądzie. W opinii sądu, młode kobiety nie były zmuszane do prostytucji.
 – Wstydzę się mojego brzydkiego i agresywnego zachowania –  powiedziała oskarżona w miniony  wtorek, jeszcze przed wyrokiem. Dodała też, iż chciałaby się skoncentrować tylko na muzyce w przyszłości.
Fani w sali sądowej bili brawa, kiedy sędzia przewodniczący ogłosił werdykt. Spodziewali się widocznie wyższej kary. Wyrok nie jest jeszcze ostateczny.
Ewa Müller urodziła sie w Koszalinie. Jednak w wieku trzech lat uciekła wraz z matką do niemieckiej Kilonii. Kobiety ukrywały się przed ojcem kryminalistą, skazanym za zabójstwa oraz osobami, które chciały zemścić się na nim i jego rodzinie.  Jako  nastolatka, dorabiała jako kelnerka, Często w barze odwiedzały ją prostytutki. Jak wspomina zawsze były dobrze ubrane, nosiły piękne futra, drogą biżuterię i zostawiały wysokie napiwki. Ewa chciała spróbować, jednak jej rodzina stanowczo jej tego zabraniała. Ostatecznie  przez 10  lat Ewa byłą prostytutką, był też narkomanką.

W wywiadach i swoich utworach Ewa opowiada, że to dzięki prostytucji stała się bogata. Pod koniec kariery w burdelu zarabiała ponad 20 tysięcy euro miesięcznie. Otrzymywała tyle nie tylko za seks, ale także okradała swoich klientów.
– Przeprowadziłam się do Frankfurtu nad Menem i od tej pory codziennie miałam od 20 do nawet 30 klientów – wspominała w wywiadzie dla niemieckiej telewizji. – Nie znam żadnej dziwki, która nie zostałaby zgwałcona albo nie dostała pięścią w zęby. Ta kasa nam się należała.
Od kilku lat występuje publicznie pod pseudonimem jako raperka. W 2011 roku przyniosła do niemieckiej wytwórni Alles oder Nix Records swój pierwszy utwór. Producenci jej zaufali i zaczęła najpierw rapować jako gość na płytach innych artystów. Dopiero końcem 2012 roku nagrała swoją pierwszą płytę  „Kurwa”, która cieszy się dużą popularnością.

Siostra Ewa  (Schwesta Ewa) jest niekwestionowaną gwiazdą, której słuchają nastolatki, a teledyski na YouTubie mają po kilka milionów odsłon. Obecnie raperka jest najpopularniejszą polską „wokalistką” znaną za granicami Polski. Bilety na jej koncerty rozchodzą się w zaledwie kilka godzin. Wywiady z nią publikują niemieckie, austriackie i szwajcarskie gazety.
ex

Zobacz również: