Zwolennicy Państwa Islamskiego nawołują do „obudzenia się” i zemsty po zamachu, jakiego dokonał kierowca ciężarówką wjeżdżając w ludzi pod meczetem w Finsbury Park.
Michael Smith, analityk zawodowo zajmujący się kwestiami terroryzmu i bezpieczeństwa, dotarł do szokujących treści. Wspierający i działalność Państwa Islamskiego muzułmanie za pośrednictwem WhatsAppa wymienili w poniedziałek rano dziesiątki wiadomości na grupie „Newsy o wojnie w wiadomościach Ummah”. Uczestniczyło w niej 225 członków grupy, wzywających do natychmiastowej zemsty.
Sympatycy ISIS pytali między innymi, dlaczego kierowca ciężarówki, który był uzbrojony w nóż, nie został zastrzelony przez policję, tak jak napastnicy podczas ataku w London Bridge. Radykalni muzułmanie nie mieli wątpliwości, że świat zachodni ich po prostu nienawidzi. Nadeszła więc pora, aby wyjść na ulicę i rozpocząć wojnę.
Jest niemal pewnym, że w ciągu najbliższych dni zwolnicy ISIS uderzą ponownie. Tym razem jednak nie będzie to atak ciężarówką, gdyż policja kontroluje wynajem. Terroryści mogą zaatakować w metro, na lotniskach, w centrach handlowych w pobliżu szkół i uczelni. Najbardziej zagrożeń są: Londyn, Birmingham, Manchester, Leeds, Newcastle oraz Cardiff.
Póki co ISIS w oficjalny sposób nie odniosło się do zamachu, który miał miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale wydaje się, że zemsta za to, co zrobił 48-letni kierowca w Finsbury Park, jest nieunikniona.
ep