Policjanci z Mińska Mazowieckiego zatrzymali podejrzanego o potrącenie 15-letniej rowerzystki, która zmarła w szpitalu. 35-letni Jarosław M. usłyszał zarzuty karne dotyczące kierowania przez niego samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Wobec podejrzanego zastosowano tymczasowy areszt. W sprawie ustalono też dwóch pasażerów, którym przedstawiono zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanej w wypadku.

Na ulicy Stanisławowskiej w Arynowie miał miejsce wypadek z udziałem 15-letniej rowerzystki. Na miejsce wezwano śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, który zabrał nastolatkę do szpitala. Policjanci na miejscu ustalili, że dziewczynę potrącił seat typu van. Kierowca nie udzielił pomocy poszkodowanej i uciekł autem z miejsca zdarzenia.

Policyjne załogi rozpoczęły poszukiwania samochodu. Kilka policyjnych załóg przeszło godzinę tropiło kierowcę i jego auto.  Drogę ucieczki znaczyły między innymi ślady gumy oraz rysy pozostawione przez uszkodzoną samochodową felgę.

2

Trop zawiódł policjantów, w tym komendanta i naczelnika z drogówki do prywatnej posesji w gminie Jakubów, około 20 kilometrów od miejsca, gdzie doszło do potrącenia rowerzystki. To właśnie oni zauważyli na posesji poszukiwanego i uszkodzonego seata. Następnie podejrzanego zatrzymali policjanci ze Stanisławowa. Uciekinierem z miejsca wypadku okazał się 35-letni Jarosław M.

Zanim 35-latka osadzono w policyjnym areszcie, został zbadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Tego samego wieczoru ze szpitala dotarła informacja, że w wyniku odniesionych obrażeń 15-latka zmarła.

Sprawą zajęli się policjanci z dochodzeniówki i prokurator. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie podejrzanemu dwóch zarzutów karnych, w tym jednego dotyczącego podejrzenia kierowania przez niego samochodem w stanie nietrzeźwości oraz drugiego zarzutu karnego, który dotyczył spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca wypadku. Na wniosek Policji i Prokuratury wobec podejrzanego zastosowano tymczasowy areszt.

Zarzuty w tej sprawie usłyszało jeszcze dwóch mężczyzn, którzy jechali jako pasażerowie w aucie 35-latka. Ustaleni przez policjantów: 20-letni Artur U. oraz 22-letni Radosław W. usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy poszkodowanej 15-latce. Grożą im za to kary do 3 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo jest jeszcze w toku. Śledczy z policjantami będą jeszcze ustalać, po wywołaniu opinii właściwych biegłych, czy w czasie kiedy doszło do zdarzenia podejrzany prowadził po alkoholu.

Tymczasem policjanci apelują do wszystkich kierowców o rozwagę i nie wsiadanie do auta po alkoholu. Apel dotyczy też pasażerów, aby nie pozwolili, na jazdę tym, którzy wcześniej pili alkohol.

(KSP / kp)

 

Zobacz również: