
Zgwałcona przez kuzyna nastolatka z Pakistanu, została skazana na karę śmierci. Jej jedyną winą było, że stała się ofiarą gwałtu. Dziewczyna miała zostać zgwałcona we własnym domu, w Rajanpur w Pakistanie, przez swojego kuzyna. Gwałciciel zaatakował, gdy dziewczyna spała.
– Nie mogłam wzywać pomocy, gdyż Ahmed miał ze sobą broń i groził, że mnie zabije – zeznała Shumaila. Jednak jej słowa nie przekonały rady wsi, która uznała, że dziewczyna z własnej woli uprawiała seks z krewnym. Jak się okazuje w radzie wioski zasiada ojciec gwałciciela.
I tak, zamiast sprawiedliwej kary dla napastnika, to jego ofiara została posądzona o cudzołóstwo. Wobec gwałciciela nie zostały podjęte żadne kroki prawne. Natomiast nastolatka – za swoją „zbrodnię” – ma zostać ukamienowanie. Zdaniem rady wioski mogłaby tego uniknąć, gdyby zgodziła się zostać sprzedaną.
W tej sytuacji Shumaila i jej ojciec zwrócili się o pomoc do policji, która rozpoczęła śledztwo. W efekcie czego aresztowani zostali wszyscy członkowie rady oraz gwałciciel Ahmed. Policja poinformowała, że dziewczyna została umieszczona w ośrodku rządowym, gdzie jest chroniona.
W Pakistanie kobiety określone jako „kari” (cudzołożnice) są często kamienowane przez swoje własne rodziny, co jest określane „śmiercią honorową”. W ten sposób rodzina próbuje odzyskać honor utracony przez zgwałconą kobietę.
System prawny i polityczny dopuszcza w Pakistanie karę śmierci dla ofiar gwałtów, nazywany jest Pańćajat. To prawo obowiązuje też od wieków w Indiach i Nepalu.
eps