Nie pojmuję doprawdy różnych polityków, którzy z uporem maniaka powtarzają, że nie można mieszać imigrantów z terroryzmem, który w ostatnim czasie tak mocno uaktywnia się w Europie. Nie pojmuję tego, ponieważ nie trzeba być specjalnie lotnym, aby zauważyć, że to nie absolwenci katolickich niedzielnych szkółek się wysadzają w powietrze lub rozjeżdżają ciężarówkami niewinnych ludzi, ale otrzymujący takie wytyczne w meczetach muzułmanie. A ci akurat przybywają hurtowo z krajów islamskich.

Nie rozumiem też szaleństwa europejskich polityków, którzy wbrew rozsądkowi robią wszystko, aby jak najwięcej tych zaprogramowanych na mordowanie niewiernych do Europy ściągać. Bredzenie, że islam to pokojowa religia już dziś chyba nikogo nie przekuje. W Koranie wyraźnie są zapisane wskazówki, aby niewiernych (czyli generalnie wszystkich nie-muzułmanów) zabijać. Jest to zapisane wprost!

Nie pojmuję też jak można używać argumentu, że przeciwnicy przyjmowania imigrantów nie mają współczucia dla ich cierpienia. A gdzie przepraszam współczucie dla ofiar zamachów i ich rodzin? Żadne kolejne marsze ani opuszczanie flag nie zwrócą im życia, a ich rodzinom nie zapełnią niewyobrażalnej straty.

Nie wiem dlaczego rządzący obecnie Europą lewacy prowadzą ją w przepaść. Ta nihilistyczna ideologia doprowadzi wreszcie do końca obecnego świata, do upadku cywilizacji rozsądku i tolerancji. Bo taka Europa była!

Dziś oszalała i płaci swoim zabójcom za wykonanie na sobie wyroku.

Tomasz Połeć

Zobacz również: