
Po blisko dwóch tygodniach poszukiwań w stanie Wisconsin ujęto Josepha Jakubowskiego, który wysłał prezydentowi Trumpowi antyrządowy manifest, jest także podejrzany o kradzież broni. O sprawie tej pisaliśmy 9 kwietnia.
W swoim manifeście Jakubowski stwierdził też, że gotów jest zabić Donalda Trumpa, aby – jak to wyraził – „zabijając jednego polityka, uratować cale społeczeństwo”. FBI dysponuje filmem na którym widać, jak Jakubowski wrzuca do skrzynki na poczcie list do Białego Domu i mówi: „Tą twarz zapamiętasz na zawsze. Gra się zaczęła!”.
4 kwietnia, około 20:40 okradł magazyn broni „Armageddon Supplies” w Janesville, Zabrał ze sobą 16 wysokiej klasy sztuk broni palnej. W tym co najmniej dwa karabiny szturmowe. Po czym wsiadł do samochodu i odjechał. Trzydzieści minut później znaleziono spalone auto Jakubowskiego.
Władze zawiadomił właściciel ziemi, gdzie Jakubowski mieszkał na dziko w prymitywnych warunkach. Według biura szeryfa powiatu Rock w chwili zatrzymania mężczyzna był zaniedbany i sprawiał wrażenie, jakby nie spał od dłuższego czasu. Znaleziono przy nim m.in. kilka sztuk broni, amunicję, miecz samurajski oraz kopię antyrządowego manifestu – podało FBI.
Według władz 32-letni Joseph Jakubowski ukradł wiele pistoletów i karabinów ze sklepu w Janesville, 110 km na południowy zachód od Milwaukee. Miał też kamizelkę kuloodporną i hełm. W pobliżu znaleziono spalony samochód zarejestrowany na jego nazwisko.
Policja zainteresowała się mężczyzną w ub. tygodniu, gdy jego znajomy przekazał funkcjonariuszom liczący 161 stron manifest i powiedział, że podejrzany wysłał go także do Białego Domu. Według biura szeryfa powiatu Rock w dokumencie Jakubowski wyrażał antyreligijne poglądy. Policja zaostrzyła ochronę kościołów i zamknięto szkoły.
Jakubowski został przetransportowany do więzienia powiatu Rock. Odpowie na liczne zarzuty stanowe i federalne.
dex