Pomysł na niecodzienny prezent urodzinowy dla jednego z mieszkańców Rudy Śląskiej, spowodował zaangażowanie policjantów z trzech miast. Wczoraj wieczorem na ulicy Starej w Rudzie Śląskiej, policjant będący po służbie zauważył porwanie młodego mężczyzny. Kilka minut później, w akcję zaangażowani byli już mundurowi z Rudy Śląskiej, Jastrzębia Zdroju i Chorzowa.

Wczoraj, około godziny 19.00 na jednej z rudzkich ulic dwóch zamaskowanych sprawców napadło, a następnie uprowadziło idącego ulicą młodego mężczyznę. Porywacze, którzy na głowach mieli naciągnięte kominiarki, obezwładnili mężczyznę i założyli mu worek na głowę, a następnie wepchnęli do samochodu i odjechali z piskiem opon.

Przypadkowym świadkiem tego zdarzenia był policjant po służbie, który zapamiętał markę i numery rejestracyjne samochodu. Stróż prawa natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy. Informację o uprowadzeniu przekazano do wszystkich patroli, pełniących służbę na terenie miasta. Policjanci zaczęli przeszukiwać ulice. Dyżurny skontaktował się z komendą w Jastrzębiu Zdroju, gdzie był zarejestrowany samochód sprawców. Jastrzębscy policjanci szybko ustalili, że peugeota użytkuje syn właściciela mieszkający w Rudzie Śląskiej.

Mundurowi sprawdzili rudzki adres, ale nikogo tam nie było, jednak nawiązano kontakt telefoniczny z użytkownikiem samochodu. Ten stwierdził, że wraz z kolegami uczestniczy w urodzinowej imprezie w Chorzowie. Rudzianin był zaskoczony informacją o policyjnej akcji, tłumacząc, że był to tylko żart i prezent urodzinowy dla solenizanta. Policjanci z Chorzowa dotarli do uczestników urodzinowego grilla i potwierdzili, że porwanemu nic się nie stało.

Cała, ta bardzo poważnie wyglądająca sytuacja, okazała się rzeczywiście prezentem urodzinowym. Trzech znajomych chciało w ten nietypowy sposób złożyć życzenia swojemu koledze i postanowili sfingować porwanie. Tak poważna informacja spowodowała, że każdy patrol na ulicach miasta szukał porywaczy, na dodatek konieczne było zaangażowanie także policjantów z innych miast. Nikt nie wiedział, że jest to tylko głupi żart.

Cała sytuacja wyglądała bardzo realnie. Rudzcy policjanci rozważają skierowanie sprawy do sądu.

KWP Katowice

Zobacz również: