Jak powiedział ich pełnomocnik, mecenas Jarosław Kaczyński, jego klienci zostaną przesłuchani w charakterze świadka i wyjaśnią wszelkie wątpliwości prokuratury. Dodał, że nie spodziewa się postawienia zarzutów. Jutro do prokuratury ma się zgłosić kolejna osoba.

Adwokat wyjaśnił, że śledztwo jest prowadzone w sprawie popełnienia przestępstw z artykułu 191 i 224 Kodeksu karnego. Chodzi o działanie z użyciem przemocy bądź groźby bezprawnej w celu wymuszenia określonego działania i o użycie groźby bezprawnej lub przemocy w celu wpłynięcia na działanie organów państwa. Grozi za to do trzech lat więzienia. Mecenas Kaczyński powiedział, że chodzi prawdopodobnie o próbę zablokowania budynku Sejmu w nocy z 16 na 17 grudnia. Pełnomocnik oświadczył, że jego klienci przekazali mu, że byli w tym czasie przed Sejmem, ale nie robili niczego, co można by uznać za groźbę bezprawną ani nie używali przemocy. Wydaje się więc, że nie zostaną im postawione zarzuty.

źródło: IAR

Zobacz również: