93 dziennikarzy straciło życie w 2016 roku podczas wykonywania obowiązków. Poinformowała o tym Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy. Organizacja liczy 600 tysięcy członków w 140 krajach.

Polegli dziennikarze najczęściej padali ofiarami eksplozji bomb, snajperskich wystrzałów lub przypadkowego trafienia kulą lub odłamkiem. Śmiertelne żniwo zbierały dziennikarskie relacje z 23 krajów Afryki, Azji i Oceanii, obu Ameryk, Europy. Najwięcej jednak na Bliskim Wschodzie, gdzie zginęło 30 dziennikarzy.

Sporządzony przez organizację spis poległych dziennikarzy nie zawiera 29 osób, które zginęły w wypadkach lotniczych. Pod koniec listopada 20 brazylijskich dziennikarzy straciło życie w Kolumbii w wypadku samolotu z piłkarzami Chapecoense na pokładzie. 25 grudnia w katastrofie wojskowego Tu 154 niedaleko Soczi zginęło 9 pracowników trzech rosyjskich telewizyjnych stacji.

Federacja zauważa, że w mijającym roku ofiar było mniej niż w 2015 roku, kiedy podczas wykonywania obowiązków zginęło 112 dziennikarzy. „Spadek tej liczby nie budzi jednak optymizmu co do poprawy bezpieczeństwa pracy w środkach masowego przekazu” – oświadczył jej przewodniczący Philippe Leruth.

IAR

Zobacz również: