2 promile alkoholu w organizmie miała 43-latka, która wsiadła za kierownicę fiata. Zatrzymał ją policjant jadący na służbę. Kobieta tłumaczyła, że szuka męża, który wyszedł z domu, żeby się napić. Teraz kobieta za swoje zachowanie odpowie przed sądem – grozi jej nawet do 2 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 18 grudnia, tuż po godzinie 06:00. Tego poranka jadący do pracy funkcjonariusz z brzeskiej drogówki zobaczył fiata, poruszającego się z dużą prędkością. Podejrzenia policjanta wzbudził styl jazdy kierowcy, który jechał niemal całą szerokością jezdni.

Funkcjonariusz pojechał za samochodem, jednocześnie o zdarzeniu informując dyżurnego. Kiedy fiat zatrzymał się na skrzyżowaniu, funkcjonariusz podbiegł do auta. Tam, od siedzącej za kierownicą kobiety wyczuł alkohol. Wtedy zabrał jej kluczyki ze stacyjki uniemożliwiając dalszą jazdę.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce przebadali siedzącą za kierownicą 43-letnią mieszkankę Brzegu. Urządzenie pokazało, że miała ona 2 promile alkoholu w organizmie. Kobieta tłumaczyła mundurowym, że szuka męża, który wyszedł z domu, żeby się napić.

Kobieta straciła już prawo jazdy. Musi się również liczyć z wysoką grzywną, zakazem prowadzenia pojazdów oraz karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Zobacz również: