W naszej ocenie piątkowe działania opozycji w Sejmie to było przestępstwo polegające na nadużyciu uprawnień – powiedziała PAP rzecznik PiS Beata Mazurek. Opozycji chodzi tylko i wyłącznie o przejęcie władzy – oceniła.

Mazurek odniosła się m.in. do sobotnich zapowiedzi polityków opozycji dot. wniosków do prokuratury ws. piątkowych głosowań w Sejmie.

Piątkowe głosowanie w Sali Kolumnowej nie było precedensem i było zgodne z regulaminem Sejmu: – Marszałek ma prawo zarządzać ręczne głosowanie, tak było w wielu przypadkach w przeszłości. Na Sali było kworum – dodała.

– Jestem zdumiona i zniesmaczona cynizmem opozycji, bo pamiętam, w jaki sposób za rządów PO-PSL traktowani byli dziennikarze. Pamiętam takie rzeczy jak wejście ABW do redakcji Wprostu, setki podsłuchów założonych dziennikarzom, poturbowanie Ewy Stankiewicz, wejście do PKW i zatrzymania dziennikarzy, przejęcie pod dyktando PO Rzeczpospolitej, rozbicie redakcji Uważam Rze – powiedziała Mazurek.

W ocenie rzeczniczki PiS, blokada sejmowej mównicy ma związek z niechęcią opozycji do przyjęcia budżetu i tzw. ustawy dezubekizacyjnej.

Mazurek odniosła się też do protestu, który w piątek w nocy odbył się pod Sejmem. – Warto obnażyć manipulacje medialne, które w piątek zaistniały. To internauci ujawnili prowokację związaną z rzekomo poszkodowanym przez policję, który się położył i udawał rannego. Okazało się, że nie użyto gazu łzawiącego, tylko na miejscu ktoś odpalił świece dymne  – podkreśliła.(PAP)

TO TEN FILMIK

Zobacz również: