Senator ze stanu Kalifornia Barbara Boxer wniosła do Senatu USA projekt przewidujący zniesienie kolegium elektorskiego i przestawienie się na bezpośrednie wybory prezydenckie – podaje telewizja Fox News.

Według słów autora inicjatywy obecny system jest „przestarzały i niedemokratyczny”. „Jesteśmy jedynym krajem na świecie, gdzie można otrzymać większość głosów i mimo wszystko przegrać wybory prezydenckie” — oznajmiła Boxer. Jak podkreśla Fox News, projekt ustawy stał się kolejnym gestem protestacyjnym Demokratów przeciwko zwycięstwu kandydata Republikanów Donalda Trumpa. Po obliczeniu głosów rywalka miliardera Hillary Clinton zdobyła więcej głosów wyborców, jednak dwustopniowy system wyborów zadecydował o zwycięstwie Trumpa.

Szansa na przyjęcie projektu ustawy jest minimalna, ponieważ większość miejsc należy do Republikanów — podaje telewizja. Nawet jeśli dokument zostanie zatwierdzony, w ciągu siedmiu lat ratyfikować ustawę ma trzy czwarte stanów — w celu zmiany systemu wyborczego w USA trzeba wprowadzić zmiany do konstytucji.
Zgodnie z obowiązującymi zasadami amerykańscy obywatele w drodze głosowania w dniu wyborów prezydenckich (pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku listopada roku przestępnego) tworzą kolegium elektorskie (obecnie 538 osób), które następnie wybiera prezydenta USA, wysyłając listy do Kongresu. Liczba elektorów w każdym stanie jest inna, zależy od liczby ludności i stanowi sumę liczby kongresmenów i senatorów tego stanu. W skład kolegium elektorskiego wchodzi także trzech przedstawicieli Dystryktu Kolumbii, nie mającego przedstawicielstwa w Kongresie.

Dzięki zwycięstwu w szeregu gęsto zaludnionych stanów Donald Trump zapewnił sobie większość głosów elektorów: 290 (wobec 232 u Hillary Clinton) przy niezbędnym dla zwycięstwa minimum 270. Jednocześnie bezpośrednio na Clinton głosowała większość Amerykanów — według najnowszych danych CNN prawie 62 mln (47,9%), podczas gdy na Trumpa — mniej niż 61 mln (47,1 %).

Opinie pokazują, że większość Amerykanów (60%) opowiada się za zmianą systemu wyborczego w USA. Przy czym połowa mieszkańców kraju (45%) uważa za niezbędne całkowite przestawienie się na system „jeden człowiek — jeden głos”.8NS

Zobacz również: