

Popularny piosenkarz Ryszard Rynkowski ma problemy. 15 listopada, wieczorem w jego domu pod Brodnicą zjawiła się policją. Funkcjonariuszy wezwał członek rodziny, gdyż ponoć piosenkarz groził śmiercią domownikom a także popełnieniem samobójstwa.
Gdy na miejscu pojawili się policjanci, to zobaczyli piosenkarza stojącego z bronią w ręku przed domem. Pistolet był naładowany ostrą amunicją, a gospodarz groził, że go użyje, jeśli policjanci nie odjadą. Na miejscu zdarzenia przyjechało też pogotowie ratunkowe.
Na szczęście policyjnemu negocjatorowi udało się uspokoić pijanego piosenkarza, i odebrać mu broń, na którą miał pozwolenie.
Rynkowski odmówił jednak badania na obecność alkoholu w organizmie, w efekcie trafił do izby wytrzeźwień. A w środę, 16 listopada, przed południem przewieziono go do szpitala psychiatrycznego w Świeciu. Czeka go jeszcze przesłuchanie i postawienie zarzutów. Sprawę pod nadzorem prokuratury bada policja.
Prawdopodobnie powodem zajścia miały być kłopoty rodzinne artysty.
To nie pierwsze jego ekscesy pod wpływem alkoholu.
ezet