Wczoraj (17.10) w nurtach Wisły koło stopnia wodnego Dąbie w Krakowie rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania szczątków zamordowanej w 1998 r. 23-letniej studentki jednej z krakowskich uczelni. To zaplanowane działania w śledztwie prowadzonym przez policjantów krakowskiego Archiwum X pod nadzorem Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

18 temu, na krakowskim odcinku Wisły znaleziona została ludzka skóra, a kilkanaście dni później należąca do tej samej osoby prawa noga. Z uwagi na fakt, że pozostałych fragmentów ciała Katarzyny Z. nigdy nie odnaleziono, podjęto decyzję o ponownym przeszukaniu dna rzeki z wykorzystaniem dostępnego obecnie najnowocześniejszego sprzętu m.in. sonaru o wysokiej częstotliwości, kamer, technologii GPS.

Podczas przeprowadzanej akcji na dno rzeki zeszła ekipa specjalistów z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Przy użyciu nowoczesnej technologii i specjalistycznego sprzętu rozpocznie się drobiazgowa penetracja dna i brzegów Wisły.

Miejsce poszukiwań również zostało precyzyjnie dobrane. Policjanci Archiwum X w sprawie lokalizacji poszukiwanych fragmentów ciała skonsultowali się z funkcjonariuszami Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie. Policjanci wskazali, że zwłoki najczęściej wyławiane są w rejonie Dąbia oraz prawego brzegu rzeki, przed samym stopniem wodnym po stronie Podgórza.

Obecnie prokurator powołał Macieja Rokusa, biegłego z zakresu poszukiwania zwłok ludzkich w środowisku wodnym, który jest szefem Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Zarówno on, jak i pozostali członkowie grupy mają ogromne doświadczenie m.in. w poszukiwaniu jak i lokalizacji zwłok w różnego rodzaju akwenach. Zespół odnajdywał ciała nawet po kilkunastu latach od zaginięcia.

Nurkowie wyposażeni w nowoczesny, specjalistyczny sprzęt będą sprawdzać fragmenty sieci, wszelkie obiekty typu pojemniki, karoserie itp. które osiadły na dnie Wisły. Istnieje możliwość, że szczątki zamordowanej 23-latki zatrzymały się na takich przedmiotach, a następnie piasek przysłonił je. Być może zaszły też zmiany utrwalające i obecnie będzie można je odnaleźć.

(KWP w Krakowie / ms)

Zobacz również: