Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu nadzoruje postępowanie dotyczące działania polsko-estońskiej grupy wyspecjalizowanej w wyprowadzaniu środków pieniężnych ze spółek, które znalazły się w przedmiocie zainteresowania organów ścigania oraz organów skarbowych w związku z uczestnictwem w poważnych przestępstwach karnoskarbowych i wobec których organy skarbowe dokonywały tzw. zajęć zabezpieczających środków pieniężnych na ich rachunkach bankowych.

Postępowanie to prowadzone jest przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji w Poznaniu.

Wyroki sądów były fikcyjne

W toku postępowania ustalono, że od lipca 2014 roku do marca 2015 roku wobec kilkudziesięciu spółek zajmujących się przeważnie obrotem paliwami lub elektroniką zarejestrowanych na terenie całego kraju skierowane zostały do wykonania w drodze egzekucji komorniczej wyroki wydane rzekomo przez Stały Niezależny Międzynarodowy Sąd Arbitrażowy BINAR z siedzibą w Warszawie lub Niezależny Sąd Arbitrażowy w Rydze. W rezultacie sprawcy wyłudzili ze spółek około 24 milionów złotych. Dodatkowo usiłowali oni wyłudzić kwotę ponad 23 milionów euro.

W swojej przestępczej działalności sprawcy wykorzystali przepisy dotyczące możliwości prowadzenia egzekucji roszczeń na podstawie orzeczeń sądu polubownego. Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego strony stosunku prawnego mogą zawrzeć umowę o poddanie ewentualnego sporu pod rozstrzygnięcie arbitrażowego sądu polubownego (zapis na sąd polubowny). Orzeczenie takiego sądu, po nadaniu klauzuli wykonalności przez właściwy wydział gospodarczy sądu powszechnego, stanowi samodzielny tytuł wykonawczy. Może być on podstawą do prowadzenia egzekucji przez komornika.

We wszystkich ujawnionych przypadkach stwierdzono jednak, iż umowy o rozstrzyganiu sporu przez sąd polubowny były podrobione, a wyroki sądów polubownych mają charakter fikcyjny. W rzeczywistości Stały Niezależny Międzynarodowy Sąd Arbitrażowy BINAR z siedzibą w Warszawie nigdy nie funkcjonował. W rzeczywistości jest to spółka zarejestrowana w tzw. wirtualnym biurze, która nie posiada na terenie kraju żadnego trwałego majątku ani personelu.

Polsko-estoński zespół śledczy

W sprawie tej powstał polsko-estoński zespół śledczy, który prowadzi wspólnie czynności na terenie Polski i Estonii.

W wyniku skoordynowanej akcji organów ścigania obu krajów oraz prokuratorów z Polski i Estonii dokonano zatrzymania na terenie Polski czterech osób. Dwie kolejne zostały zatrzymane na terenie Estonii.

Po przedstawieniu podejrzanym zarzutów prokuratorzy Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu wystąpili do sądu o tymczasowe aresztowanie dwóch głównych sprawców, w tym obywatela Estonii. Sąd uwzględnił wnioski prokuratorów i zastosował ten środek zapobiegawczy na okres trzech miesięcy.

Ponadto na poczet grożących kar zajęto cztery samochody o wartości rynkowej 1 miliona 100 tysięcy złotych oraz zabezpieczono nieruchomości o wartości 8 milionów 240 tysięcy złotych.

źródło: Prokuratura Krajowa

Zobacz również: