Podczas gdy światowe gospodarki przeżywają kryzys, polska – ma się całkiem dobrze

Od 2010 r. tempo wzrostu gospodarczego w krajach rozwijających się spadło dwukrotnie. Gospodarki wschodzące przechodzą spore trudności. Wyjątki stanowią Czechy, Polska, Chile i Tajlandia. W tych państwach potencjał do rozwoju biznesu w najbliższym czasie jest największy. Powinny one również najbardziej umacniać swoją pozycję w globalnej wymianie handlowej.
„Dokonaliśmy analizy ponad 30 gospodarek wschodzących na świecie, aby sprawdzić, czy w tych krajach trudności gospodarcze będą mieć negatywny wpływ na działalność biznesu. Wzięliśmy pod uwagę takie czynniki, jak: konkurencyjność gospodarcza, zadłużenie przedsiębiorstw i warunki uzyskiwania przez nie kredytowania. Wygranymi tej analizy są zaledwie cztery kraje: Polska, Czechy, Tajlandia i Chile” – mówi Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista w regionie CR z firmy Coface.
Choć obecnie większość gospodarek rozwijających się spowalnia lub znajduje się w recesji, polska – ma się całkiem dobrze. Dlaczego? Wpływ na to mają na pewno dobre warunki makroekonomiczne dla działalności przedsiębiorstw w naszym kraju. Rozwojowi polskiego biznesu sprzyjają konkurencyjność rodzimego eksportu i korzystny poziom kursu walutowego. Poza tym nasze firmy nie mają większego problemu z uzyskiwaniem kredytowania bankowego, a ich sytuacja finansowa jest na ogół dość bezpieczna – poziom zadłużenia polskiego sektora przedsiębiorstw sięga tylko 46% PKB.

AS

Zobacz również: