Aktor Anton Yelchin zginął w dziwnym wypadku samochodowym. Jego ciało zostało znalezione na podjeździe przed jego domem w San Fernadino, w Kalifornii. Został przygnieciony do ogrodzenia przez własny samochód, który stoczył się z nieustalonych przyczyn.

Ciało aktora znalazł znajomy, który odwiedził Yelchin’a gdy ten nie stawił się na zaplanowaną próbę.
Policja nadal bada przyczyny śmierci. Wstępnie ustalono, że aktor na chwilę opuścił swój samochód i przewrócił się do tyłu, powodując uraz, który doprowadził do zgonu. Anton Yelchin miał 27 lat.

źródło/fot.: Daily Mail

Zobacz również: