Hawajskie plaże zmagają się z olbrzymim problemem. Ocean wyrzuca na nie ogromne ilości śmieci. To fragmenty łodzi, skuterów wodnych i stare opony.

Część stanowi pozostałości po tsunami, które w 2011 roku nawiedziło Japonię. Resztę przynoszą prądy morskie z kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych oraz innych zakątków świata.

Amerykańska Agencja Oceaniczna opracowała program dzięki któremu udało się zebrać 57 ton śmieci. To wciąż jednak zdecydowanie za mało. Stanowią one ogromny problem dla lokalnych władz, bo nie tylko zanieczyszczają środowisko i przepiękne hawajskie plaże, ale również zaczynają odstraszać turystów. Poważnie zagrażają również miejscowej rafie koralowej. Odpady omyłkowo zjadane są również przez ryby szukające pokarmu.

Zobacz również: