Śródmiejscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój. Jak wynika z relacji pokrzywdzonego, 49-letni Dariusz M. i 44-letni Paweł W. zaatakowali go, obezwładnili, po czym zabrali mu pieniądze, telefon oraz inne przedmioty, które miał przy sobie. Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania późnym wieczorem nieopodal sklepu monopolowego. Pokrzywdzony zaproponował nieznanym sobie mężczyznom wspólne wypicie alkoholu. Kupił w sklepie alkohol, po czym cała czwórka poszła do jednej z kamienic, gdzie na klatce schodowej pili.
Po pewnym czasie, kiedy pokrzywdzony przysnął na schodach został zaatakowany. Mężczyźni obezwładnili go dusząc i zakrywając usta, żeby nie krzyczał. Napastnicy zabrali swojej ofierze telefon, 700 złotych, dokumenty oraz klucze od mieszkania, po czym uciekli.
Mężczyzna o tym, co go spotkało opowiedział policjantom. Sprawą zajęli się funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. To oni dzięki wykonanym wielu czynnościom poza procesowym, już kilka dni po zdarzeniu zatrzymali dwie z trzech podejrzewanych o to przestępstwo osób.
49-letniemu Dariuszowi M. i 44-letniemu Pawłowi W. za rozbój zgodnie z kodeksem karnym grozi teraz do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek śledczych podjął już decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Jak twierdzą policjanci prowadzący tę sprawę zatrzymanie trzeciego ze sprawców to już tyko kwestia czasu.
rsz/ij/KSP

fot. Policja

Zobacz również: