Prawdziwą klasę człowieka poznasz po tym, że nie drwi on z cudzego nieszczęścia. Myślę, że duża część obecnej opozycji tego egzaminu nie zdała i nawet za bardzo zdawać nie chciała. Ta ilość nienawiści, jaka wylała się w Internecie po wypadku premier Beaty Szydło, pokazuje jej poziom. Jak mawiał klasyk: – Elity mamy na poziomie… Tylko poziom niski!
Komentarze zamieszczane w necie, i to przez polityków z pierwszych stron gazet, były w dużej mierze obrzydliwe, jeszcze więcej plugawe, ale najwięcej było po prostu chamstwa. Próby udowadniania, że wina za to zdarzenie leży po stronie kolumny rządowej, w momencie gdy jeszcze nie wiadomo było nic, to szczyt hipokryzji. Można porównać tylko do chwil tuż po katastrofie smoleńskiej, gdy ówczesny minister spraw zagranicznych Sikorski od razu wiedział, że winę ponoszą piloci. Po kilkunastu minutach po katastrofie!
Nic nie upoważnia do drwin, wyśmiewania czy szyderstw w momencie dramatycznego zdarzenia. Tak czynią osoby pozbawione jakichkolwiek zasad przyzwoitości. Przypomina mi to plugastwa wypisywane po wypadku prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Czasem wydaje mi się, że większa kultura jest pod budką z piwem, która przecież od zawsze była synonimem moralnego upadku, niż w niektórych sejmowych ławach. Takie pozbawianie się człowieczeństwa to po prostu zwierzęcenie, drodzy politycy. A stąd tylko krok do „Folwarku zwierzęcego” Orwella.
A może o to chodzi?

Tomasz Połeć

Zobacz również: