Na rewitalizację  Parku Miejskiego w Podkowie planowanej na ten rok, mieszkańcy czekali długo. Niestety muszą czekać nadal, bo troje radnych wniosło skargę  na zniszczenia zbiornika retencyjnego. To uniemożliwia pozwolenia na budowę i ubiegania się o dotację.

Skarga została złożona do dyrektora Regionalnego Zarządu  Gospodarki Wodnej w Warszawie w sierpniu. Następnie przeprowadzono   kontrolę  zbiornika retencyjnego na terenie podkowiańskiego Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego.  Sprawdzano  zgodność z przepisami Ustawy Prawo Wodne.

Mimo, że kontrola nie wykazała nieprawidłowości, procedury pozwolenia na budowę zostały wstrzymane. W ten sposób w tym roku do rewitalizacji parku nie dojdzie.

Podobna sytuacja miała miejsce jedenaście lat temu .

 Wszystko przepadło

Dzisiaj jesteśmy świadkami realizowania podobnego, skandalicznego scenariusza działania wbrew interesowi publicznemu Podkowy Leśnej.  Skarga ta wstrzymała możliwość otrzymania pozwolenia na budowę, co naraziło miasto na znaczne straty i zaprzepaszczenie dotychczas poniesionych wysiłków i kosztów. Spowodowała istotne opóźnienie, a wręcz uniemożliwiła rozpoczęcie prac rewitalizacyjnych w Parku Miejskim, polegających na remoncie stawu i przepustów. Przygotowany przez urząd wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie na niebagatelną kwotę 50 procent wartości projektu, czyli  prawie 1.600.000 złotych nie mógł zostać złożony, a co gorsza przepadły pieniądze jakie miasto mogło otrzymać na wykonanie prac jeszcze w tym roku – oświadczył burmistrz Artur Tusiński.

 Zastopowali rozwój

Zaznaczył, że Podkowy nie stać na wszystkie niezbędne inwestycje, dlatego tak duże znaczenie mają środki zewnętrzne, jak bezzwrotne  dotacje.  Uważa, że wokół Podkowy został stworzy zły klimat, co może mieć negatywne skutki w dalszych staraniach o uzyskanie pozwolenia na budowę i pozyskanie funduszy zewnętrznych.

Brak wyobraźni, zła wola, małość nie pozwalająca radnym na dostrzeżenie faktycznego interesu miasta zastopowała jego rozwój, mam nadzieję tylko na jakiś czas – zaznaczył Tusiński.

Ci co tak długo czekali na odnowę parku,  mogą dziękować radnym: Sylwii Dąbrówce, Renacie Gabryszuk i Marcinowi Kalińskiemu, którzy działają z członkami podkowiańskiej  Ligii Ochrony Przyrody.

am

fot.podkowa.pl.

 

 

Zobacz również: