Świętość nie jest jedynie dla ludzi słabych, chorych, samotnych, przygniecionych cierpieniem. Pragniemy jak najpełniej zjednoczyć się z tymi, którzy cieszą się chwałą zbawionych, i wspólnie wysławiać dobrego Boga za cuda, jakich dokonał w ich i w naszym życiu.
Podobnie jak dokumenty i towary są pieczętowane w celu zabezpieczenia ich zawartości i uniemożliwienia dokonania fałszerstwa, tak słudzy Boży zostali oznaczeni, jako należący do Boga. „Ci przyodziani w białe szaty – kim są i skąd przybyli?”. Białe szaty noszono podczas pełnienia służby liturgicznej w świątyni. Takiego koloru szat wymaga też liturgia Nowego Testamentu. Wizja, którą miał św. Jan, mówi o wielkiej rzeszy zbawionych. Jest to obraz przyszłej chwały, jaka się objawi, gdy Jezus przyjdzie na końcu czasów. W tej wizji możemy dostrzec nie tylko Zbawiciela ludzkości, wszystkich świętych, ale i siebie samych.
Wielkim darem miłości Ojca jest przybrane synostwo, które polega na udzieleniu nowego życia, nowej natury podobnej do natury Tego, który adoptuje. Synostwo jest konkretną rzeczywistością. Świat, który nie uznał Jezusa jako Mesjasza, nie uznaje chrześcijan i ich Bożego synostwa. Wierzący w Chrystusa już teraz są dziećmi Bożymi, ponieważ trwa w nich życie łaski. My, chrześcijanie, już na ziemi mamy przedsmak wieczności. W świetle wiary poznajemy naszą godność dzieci Bożych. Boga widzimy w sposób niedoskonały, lecz wiemy, że gdy Chrystus ukaże się w chwale, będziemy do Niego podobni. Pokładając ufność w Bogu, uświęcamy się i stajemy się świętymi.
Przynależność do królestwa Bożego nie zależy od wypełnienia przepisów Prawa. Jezus głosi Dobrą Nowinę o Bożej interwencji prowadzącej do szczęścia tych, którzy go teraz nie mają. Ogłasza, że do królestwa Bożego wchodzą wszyscy, którzy mają serce nastawione na dobro, a także ci, którzy z powodu uczciwego życia doznają prześladowań, i w ten sposób stają się godnymi królestwa. Prześladowania spotykające uczniów ze względu na Jezusa stanowią istotny motyw nagrody, jaką otrzymają w niebie. Program ośmiu błogosławieństw jest wciąż aktualny i dotyczy każdego z nas.
Ks. Jan Augustynowicz

Zobacz również: