Kilkuminutowymi oklaskami zakończył się pokaz specjalny nowego filmu Andrzeja Wajdy „Powidoki” na festiwalu w Gdyni. „Uczysz szlachetnego patriotyzmu”; „dzięki tobie nie tracimy nadziei” – dziękowali reżyserowi aktorzy.
„Powidoki”, opowieść o malarzu Władysławie Strzemińskim, wybitnym artyście, który – ponieważ sprzeciwił się doktrynie socrealizmu – był niszczony przez komunistyczne władze, to 40. film w dorobku Andrzeja Wajdy. Prezentowany jest w roku, w którym przypada 90. rocznica urodzin Wajdy.
Do polskich kin „Powidoki” trafią dopiero za kilka miesięcy, 13 stycznia. W czwartek na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni odbył się uroczysty przedpremierowy pokaz specjalny.
Wśród widzów w Teatrze Muzycznym zasiedli aktorzy, którzy na przestrzeni lat współpracowali z Wajdą – m.in. Bożena Dykiel, Maja Komorowska, Grażyna Szapołowska, Andrzej Seweryn, Robert Więckiewicz i Bogusław Linda.
Na pokaz „Powidoków” przybyli też m.in. Bogdan Borusewicz, prezes TVP Jacek Kurski i reżyser „Smoleńska” Antoni Krauze.
„Powidoki”, z akcją rozgrywającą się w latach 1948-1952, to film o tym, jak komunistyczna władza niszczyła wybitnego, niepokornego człowieka. Bohaterem jest malarz Władysław Strzemiński (1893-1952), pionier awangardy w Polsce lat 20. i 30. XX w., teoretyk sztuki, pedagog w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi (obecnie ASP im. Strzemińskiego). Artysta, który sprzeciwił się doktrynie socrealizmu.
Nie pozwalając, by polityka wkraczała do jego twórczości, Strzemiński realizował własną drogę artystyczną, niezgodną z wytycznymi PZPR: „właściwy tor w sztuce to opisywać historyczny wysiłek narodu pod kierownictwem partii oraz istotę socjalistycznych przeobrażeń społecznych i cywilizacyjnych”.
Główną rolę w filmie gra Bogusław Linda.
Pokaz „Powidoków” w Gdyni połączony był ze świętowaniem jubileuszu reżysera. Andrzej Wajda skończył 6 marca 90 lat; wydarzenia w związku z tą rocznicą organizowane są przez cały rok.

Podczas uroczystości poprzedzającej czwartkową projekcję w Teatrze Muzycznym Wajdzie dziękowali aktorzy, którzy współpracowali z nim przy różnych filmach.”Zwracając się ku naszej wspólnej pamięci, ku historii, uczysz nas (…) patriotyzmu pięknego, krytycznego wobec własnej historii, szlachetnego, otwartego na innych” – powiedział Andrzej Seweryn.

„Zrobiłeś rzeczy, które się wydawały niemożliwe – i stawały się możliwe. Dziękujemy ci za wspaniałą lekcję, którą nam dałeś: historii, (…) wiedzy o Polsce. Dzięki tobie nie tracimy nadziei. Wydaje mi się, że ta nadzieja dzisiaj jest bardzo ważna” – mówiła Maja Komorowska.

Grażyna Szapołowska dziękowała Wajdzie „za polskość”.

Bogusław Linda, dziękując Wajdzie za główną rolę w tym filmie, żartował: „Wiem, że nie byłem Danielem Olbrychskim. Ale powiem szczerze, że bardzo się starałem”.
wk/Kurier PAP

Zobacz również: