Czy Niemcy mogą nas jeszcze czymś zaskoczyć? Okazuje się, że tak. Właśnie otworzyli szkołę flirtu dla uchodźców. Na warsztatach w Essen młodzi chłopcy z Syrii, czy Afganistanu mają poznać niemieckie zwyczaje w stosunku do kobiet- głównie podstawy flirtowania.

Jak donosi portal Deutsche Welle, młodzi uchodźcy konfrontowani są z tematyką miłości, kontaktów seksualnych, ciąży i chorób przenoszonych drogą płciową. Wszystko odbywa się w luźnej atmosferze.- zapewnia optymistycznie nastawiona do tego projektu pedagog seksualna- Meral Renz.

Warsztaty prowadzi Horst Wenzel- ekspert ds. komunikacji między kobietą a mężczyzną. Jak twierdzi- pomaga chłopakom odnaleźć się w zawiłościach miłosnych relacji, a przy okazji zachęca do tego, żeby korzystali z aplikacji randkowych na smartfony.

Jeszcze przed rozpoczęciem warsztatów wywołały one burzę. Wenzel był ostro krytykowany za ten pomysł. Otrzymywał mnóstwo maili z pogróżkami. Prawicowi ekstremiści zarzucali organizatorom kursu flirtowania, że nauczą przez to uchodźców, jak łatwiej zgwałcić niemieckie kobiety. W obawie przed zamieszkami przed budynkiem postawiono policyjny radiowóz, a o bezpieczeństwo uczestników warsztatów dba dwóch policjantów.

Jeżeli idea „szkół flirtu” zagości w Niemczech na stałe i zaczną się one pojawiać jak grzybki po deszczu, to nie chcę nawet wyrokować, jaki to odniesie skutek. Obawiam się, że odwrotny do zamierzonego. Niemcy jednak słyną z tego, że lubią sobie strzelać w stopę.

Zastanawia jeszcze jedno: A co, jeśli absolwenci kursu trafią na kobietę, która ma opaskę lub zmywalny tatuaż z napisem: „nie dotykaj mnie?” Nie tak dawno takimi gadżetami próbowały je ratować europejskie władze. Cała wiedza z kursu pójdzie na marne? Czy może młodzi uchodźcy zapragną jednak mimo wszystko zamienić teorię w praktykę i sprawdzić, czy nauka nie poszła w las? A może podczas ewentualnych, kolejnych napaści na tle seksualnym, w grupie gwałcicieli znajdzie się chociaż jeden absolwent kursu? Pouczy on pozostałych jak działać bardziej efektywnie i oświeci, czego tak naprawdę pragną europejskie kobiety.

Marta Bilska

Zobacz również: